Treści wniosku nie posiadam, bo wniosek został złożony w Prokuraturze w połowie zeszłego roku a kopii nie robiłem. Nawet gdybym ją miał to nie widzę sensu jego udostępniania, bo wskazywałem tam na pewne fakty, dowody, domysły do obrony przed którymi mogliby się przygotować Panowie o smutnych minach. Prześwietliłem spółkę Novian na wskroś i to że jest to jeden wielki szwindel nie mam wątpliwości ani ja ani też organy ścigania. Natomiast udowodnić to przed sądem nie będzie łatwo. Ci którzy działają z Nami wiedzą, że były próby nacisku poprzez straszenie wierceniem w kolanach czy nawet próby podkupienia żeby uciszyć najbardziej krzykliwych. Pewni ludzie próbują wydoić Noviana z resztek które pozostały w spółce i sprawdzają cierpliwość. Wszystko to robią zrzucając winę na brak koniunktury - a satysfakcję mają z naiwności akcjonariuszy i ich podejścia -" A co my im możemy zrobić? Mają adwokatów, pieniądze. Lepiej się pogodzić ze stratą i tyle". Błąd - ja w Novianie utopiłem oszczędności połowy życia a teraz drugą połowę wydam na to żeby nie uszło im to płazem.