Potrzebujemy lidera, który wie co czynić w takich okolicznościach. Bez lidera nic nie zdziałamy. Argument, że ktoś blisko mieszka i może tam pojechać jest słaby. Z całym szacunkiem ale dla kogoś kto ma 500 akcji barierą będzie opłata 30 zł za uczestnictwo w walnym zgromadzeniu. Taki akcjonariusz najpewniej nawet nie udzieli pełnomocnictwa, tylko będzie śledził rozwój sytuacji. Potrzebujemy 2,3 dużych akcjonariuszy, którzy to poprowadzą. Skargi do KNF oraz wnioski do SII należy pisać.