No to po bólu. L-ki zamknięte ze stratą 10 pkt.
Niby niewiele, ale szkoda, bo ładnie poszło wczoraj. Tym bardziej, że Dyrygent kazał zamykać ćwierć zaprzęgu idealnie na wczorajszym szczycie. Nie posłuchałem, bo zdawało mi się, że rynek jest na tyle silny, że 6 pkt więcej zrobi bez problemu.
Inna sprawa, że na 2125 wczoraj weszło tylko ze 30 kontraktów - mógłbym się i tak nie załapać.