Spójrz na godzinę o której pisałem posta, na którego odpowiadasz. Była oferta kupna, oczywiście.... , ale jedynie za... 1grosz:))) Łajno ma właśnie to do siebie, że jeśli jest oferta kupna (właśnie taka jaka była) i nikt nie sprzedaje (bo nie ma sensu), a nikt nie chce kupić (nawet po tych "śmiesznych" ofertach kupna jak twierdzą niektórzy, bo na razie popyt po prostu umarł śmiercią naturalną. I co Akcjonariuszom po wynikach, co po kondycji spółki, jak nikt tego gówna nawet nogą nie chce ruszyć. A .... "OBROTY"....... powalające :(
Ta spółka to ścierwo i tyle. Zarząd ma w doopie kurs, bo jeśli będzie chciał sprzedać, to dogada się z dowolnym podmiotem i sprzeda poza notowaniami na mocy umowy. Zarząd się cieszy, że ulokował spółkę na GPW i sprzedał tyle tego gówna ile chciał, pozyskał kasę i tyle. I ani dywidendy, ani korzyści ze wzrostu cen akcji. A poza tym........ spółka notowana na 2 fixingach..... . Porażka. I samo zaklinanie tego nie zmieni. Prawo niestety jest jakie jest, ale to podważa nieco sens bytu takich spółek na GPW. TO jest tylko wysysanie kasy od Akcjonariuszy bez szans na jakikolwiek nimi obrót. Te 2 fixingi to jakieś kuriozum.