Owszem, Przezacny 666, te wpisy wprawiają w dobry nastrój. Chociaż... jeśli autorzy tych tekstów szczerze piszą co myślą tonie dziwię się, że takie "cuda" dzieją się na GPW. Rzecz jasna największy wpływ na notowania m.inn. Almy mają magicy inżynierowie finansów niż my, zwykli zjadacze chleba. Jedno tylko zadaję sobie pytanie, kiedy ta soft opera się skończy?