Pół procenta w aktywach Quercusa to pewnie przy dzisiejszej cenie. Ale sprawdż po ile
w to bagno wchodził. Na moje oko - i na takie szybkie policzenie - to ma na tym
straty rzędu 10 - 15 milionów. Czyli więcej stracił niż dzisiejsza wartość jego pakietu.
I nic nie robi, żeby nie mieć tych strat. Podobnie było z ING - tam nawet jakby więcej
straty bo wchodzili po ponad 9 zł. I co - też zaakceptowali stratę kilkunastu baniek?
Zadziwiająco chętnie fundy tracą kasę na Orphee........A nie przyszło Ci do głowy,
że traca świadomie? Że to akceptuja w imię lepszej przyszłości? Że akceptują spadek
kursu żeby ktoś inny mógł zebrać z rynku - i tanio - możliwie najwięcej papierów?
Popatrz jakie tu chodzą wolumeny - przeważnie z zerami, nie swiadczy to, że to leszczyna.
I może to idzie w ta stronę, żeby na rynku nie było papierów? Popatrz jak było
z Brasterem - jak z 4 zł wyskoczył na 30. Jak to było możliwe? Bo nie było na rynku
papierów!
Ja nie twierdzę, ze moje rozumowanie jest słuszne. Jasne, może być błędne. Ale to, co
piszę to tylko skromna hipoteza, która u mnie raczkuje bo nijak nie mogę pojąć
dlaczego takie potężne ING, Quercus, Total bez zmrużenia oka przyglądaja się
hućpie na Orphee.......