Wiktor - pracownicy i tak mają założony kaganiec, bo sprzedanie przez nich akcji na GPW eliminuje ich z dalszego udziału w programie motywacyjnym (mogą sprzedawać tylko pozostałym uczestnikom programu), ale brak notowań to brak wyceny papierów.
Co bym zrobił na będąc na miejscu Siwca? Od którego momentu mam zacząć - może od historii z opcjami walutowymi?