O co się plumkacie? Jak się inwestuje w firmy poza giełdą, to się ma ograniczone opcje sprzedaży. Czyli taka sama sytuacja jak w większości inwestycji. Nic specjalnego. Tylko tutaj ekipa nieogarnięta, bez znajomości realiów rynków kapitałowych - co super pokazuje komentarz o "kosztach prawników" będących przeszkodą przed dopuszczeniem,.
Sprzedajcie akcje za 1zł (za wszystko). Spokojnie do ogarnięcia w domu maklerskim. Wrzućcie sobie w koszty - akurat idzie koniec roku, to przynajmniej na podatkach zaoszczędzicie.
A jak sprzedacie do kogoś znajomego/rodziny to jakby przypadkiem jakimś cudem się ogarnęli i załatwili dopuszczenie do obrotu, to wtedy sobie to inaczej rozliczycie.
Taka sama rada jak przy wychodzeniu z każdego toksycznego związku - dopóki nie oderwiecie plasterka to będziecie cierpieć i przeżywać. Rozliczcie, wrzućcie w koszty, zapomnicie i żyjcie dalej. Nie pozwólcie bandzie amatorów zepsuć Wam przygody z rynkami finansowymi.