Oczywiście, że nie maja kasy. Wystarczy spojrzeć, za ile kupili faktury w lutym: 0,37 mln. To może być jedna faktura od jednego klienta. A zeszły rok też nie był lepszy. A przecież faktoring jest dużo bardziej dochodowy niż wymiana walut, powinni wiec dopieszczać każdego sensownego klienta.
Skoro już im brakuje kasy na podstawowy biznes, to jak spłacą te wszystkie obligacje, weksle, pożyczki?