echo, te siersciuchy nawet nie dotrwają do tego momentu, o który nam chodzi.
Oni są tu tylko do najbliższego raportu.
Grac nie potrafią ale grają do upadłego. A jak wreszcie kumają, że nie potrafią grać, to lamentują po całym internecie i szukają sobie winnego.
Słowo "inwestycja" to dla nich jak szampon na pchły - aż się jeżą ze strachu.
Pozdrawiam echo i do sklikania w odpowiednim momencie.
Znudziły mi się już w kółko jedne i te same komplementy.
Za młoda jestem na taką tatuśkowatą nudę.