Dnia 2025-07-31 o godz. 10:12 ~mk napisał(a):
> Dnia 2025-07-31 o godz. 10:09 ~Jurek napisał(a):
> > Dziwne -mk, że akurat na tą zaczepkę odpowiedziałeś, a na konkretne pytanie Marka już nie. Przytoczę więc bo może ci umknęło.
> >
> > "to już jest historia ,powiedz co teraz robić ?"
> >
> > Odpowiesz, tak żebyśmy mogli zapamiętać cię jako tego "najlepszego"?
>
> Ja nie udzielam nikomu rad, bo to jest za duża odpowiedzialność, Ja tylko namawiam, do używania rozumu i daję pożywkę do podejmowania indywidualnych, rozrumnych decyzji. Ale i tak muszę zrobić tu pewne zastrzeżenie. Wszelkie teorie najlepiej sprawdzają się post factum. A w życiu bywa różnie. Częsyo zupełni nowicjusze odnoszą pczątkow na giełdzie wielkie sukcesy, a potem dopiero bankrutują. Dzieje sie tak dlatego, że początkowo używają w pełni swojej intuicji, a potem dorabiają do niej swoje, a najczęściej cudze teorie. Intuicja też jest ważna!
>
No dobra. Rozszerzę trochę temat. Mimo, że czasem sam sobie nie umiem dać dobrej rady, to wygląda na to, że tym razem podjąłem dobrą decyzje i poszedłem za wskazaniami rozumu. Nie mam już żadnych akcji, z wyjątkiem 20 szt do sprzedania za 140,30, które to zlecenie zostawiłem sobie na pamiatkę. Na dzień dzisiejszy nie będę raczej nic kupował do listopada, albo nawet grudnia. bo "przepisowo" to zwyżki powinny sie pojawić dopiero z okazji rajdu św. Mikołaja i efektu stycznia. Ale tak jak mówiłem, życie to jest jedna. wielka niespodzianka, bo rządzi się rachunkiem prawdopodobieństwa, a nie teoriami analityków. Bo kto by się spodziewał, że w polityce pojawi sie taki Trump i tyle namiesza na giełdzie, albo że taki niewielki w sumie kraj będzie tak długo walczył, jak równy z równym z taką, wydawałoby się potęgą, jak rosja? Albo że ludzie dadzą się drugi raz nabrać na kłamstwa Tuska? W każdym razie uważam, na dzień dzisiejszy, że moje decyzje inwestycyjne dadzą dobry wynik z prawdopodobieństwem wyższym, niż 1/2.