Polacy zaczynają mieć dość postmagdalenkowego partyjniactwa i partyjniackiej prywaty, na polskiej scenie politycznej prawdziwą trzecią drogą, czyli realną alternatywą dla partyjniackiego POPiSu i jego przystawek, jest prawicowo-patriotyczna Konfederacja. W drugiej turze doktór nauk ekonomicznych Sławomir Mentzen zdepce i zaorze tęczowego fircyka z bardzo nieciekawymi korzeniami. Konfederacja przejmuje młody elektorat, który w poprzednich wyborach dał się nabrać na "czipsy" komediantów z Cyrku Monty Szymona.