a gdybyście mieli akcje spółki, która urosła 60% w dwa dni, też byście o KNF wołali? przecież to to samo tylko w drugą stronę. Taka jest giełda (stety albo niestety), jeżeli ktoś nie potrafi stracić od czasu do czasu, a potem pozbierać się i wybrać inną inwestycję to nie powinien w ogóle inwestować według mnie.