Spadki nie biorą się z niczego.
Ktoś mocno od kilku dni wywalał, bo wiedział, że upadłość blisko.
I stało się !
Po sesji ogłosili wniosek o upadłość.
Nawet nie w trakcie sesji, bo chcieli jak najwięcej wywalić w tłum.
Kto dzisiaj kupił jutro może mieć tylko połowę tego, co miał dzisiaj.