"Tymczasem" (to nie "tamtym czasem", dlatego pisze się razem - to tylko a propos logiki oraz elementarnej wiedzy na temat gramatyki naszego ojczystego języka, co przekłada się na ogładę i zdolność kojarzenia realiów) trwasz niezmiennie na stanowisku sympatyka tejże spółki. Wszak inaczej, żaden "logicznie" kombinujący osobnik (a chyba za takiego właśnie się uznajesz), nie traciłby czasu na obecność w tym miejscu. Ale nie przejmuj się, ja też czekam, by trochę jeszcze dokupić, bo kupując teraz musiałbym podnieść średnią, a nie w tym, przecież, sedno...