Wczoraj i dzisiaj oddają ci, ktorzy długo moczyli w WEście i teraz wyjście lekko ponad zero lub zarobek 5-10 % ich satysfakcjonuje, bo chcą się bez kaca moralnego po Weście przesiąść na inne spółki z nadzieja na zarobek :) :)
Kiedyś tez myslałem takimi kategoriami: nie oddać ze strata, załapać chociaż minimalny zysk, żeby patrząc w lustro nie widzieć w nim frajera, który oddał ze stratą. Wyleczylem sie z tego, czasem oddaję zes tratą, ale zupełnie przestałem się interesowac sprzedawaniem z niewielkim, kilkunastoprocentowym zyskie, Zrobiłem kiedyś w dwa weekendy zestawienie swoich transakcji z 5 ostatnich lat. Wniosek byłe jeden: suma utraconych, potencjalnych zysków, jakie "starciłem" sprzedając akce zbyt wczesnie zadawalając się marnym zyskiem kilkunastu procent była prawie 4-krotnie wyższa, niż faktyczne straty poniesione na skutek nietrafionych inwestycji i sprezdazy pod kreską! WNIOSEK: nie sprzedawaj za wczesnie tego, co jeszcze rosnie !