W dodatku oni nie mają tych pieniędzy, tylko zarządzają. Pieniądze znajdują się w banku, który jest depozytariuszem i codziennie równolegle z funduszem obliczają wartość jednostki. Po tej transakcji wartość jednostki nieznacznie wzrośnie. LockbridgeTFI tych pieniędzy nawet nie wącha. Jedynie mały wstyd, bo przypomniała się klientom ta inwestycja.