To już nawet nie to, są pewne granice nawet śmieszności i to nawet jeśli jedziesz na zasadzie tzw. złotego strzału jak to tutaj z dużym prawdopodobieństwem było.... :-(( .
Wstyd to w ogóle jakkolwiek komentować ale mimo wszystko zastanawia mnie po co i do kogo on to napisał? Tzn. inaczej - jaki on zakłada poziom intelektualny ludzi do których to zaadresował ? :-((
Dobrze by było żeby choć odrobinę wyżej cenił tych panów i panie
link , którzy, miejmy nadzieję przynajmniej nie szybko kupią te opowieści dziwnej treści i poza 286 zwrócą uwagę na jeszcze inne ...
Jak takie rzeczy są możliwie w cywilizowanym podobno kraju UE to już nawet nie pytam ....
Generalnie po tym co tutaj widzę to się zaczynam zastanawiać ostatnimi czasy czy faktycznie forex jednak nie lepszy do zabawy ...