Ale ja to chyba rozumiem.
Spółka ma zysk. Spółka sie rozwija. Spółka ma kasy jak lodu. Co ja obchodza ceny akcji. One by były w kręgu zainteresowannia, gdyby planowali nowa emisję. Ale po co rozwadniać udziały? Mogą dostać dowolny kredyt w banku lub przedpłatę od klienta.
Jak ktoś sie chce załapać, to musi polować. A kilku akcji nie ma sensu kupować, bo dla dużego funduszu dużo zachody, a zarobić i tak sie nie da ze względu na mały obrót.
Pozdro...