Dnia 2022-07-17 o godz. 09:12 ~Kosmo_123 napisał(a):
> szanowny panie skoro jest pan najbogatszym Polakiem a nie stać pana na na publiczne oczyszczenie się z zarzutów to po co takie bogactwo jak na uczciwość pana nie stać a to tak niewiele kosztuje to coś nie tak jest z panem mimo to pozdrawiam pana drobny akcjonariusz
Proszę Pana, rozmawiajmy o faktach a nie o plotkach. Fakty są takie że publicznie nie ciążą na mnie żadne zarzuty, więc nie mam z czego się oczyszczać. Bazuje Pan pewnie na plotkach które rozpowszechniają na tym forum nieżyczliwi ludzie, te forum jest publiczne , ale w rzeczywistości to jedynie szczelna bańka informacyjna w której niektórzy ludzie dali się pozamykać i gdzie rzuca się w moją stronę niczym niepoparte oskarżenia. Na tym forum ludzie sami się nakręcają przeciwko mnie, fabrykują, powtarzają i przekręcają jedynie plotki na mój temat a jak się kogoś zapytać aby przedstawił dowody na to co pisze, to od razu zmiana tematu. Jeszcze raz powtarzam, zapytajcie się tych ludzi co wypisują te brednie, czemu z nimi nie pójdą do prokuratury i co im na te rewelacje o mnie powiedział prokurator? Oczywiście że nie pójdą ze swoimi kłamstwami nigdzie, bo doskonale wiedzą że gdziekolwiek nie pójdą to wszędzie zostaną wyśmiani.
Dla przykładu Pan Tomek wymyślił jakiś czas temu kłamstwo, o rzekomych masowych samobójstwach akcjonariuszy Elektrimu którzy (w domyśle przeze mnie) stracili majątki na akcjach no i oczywiście sugestia że to moja wina. Gdy go wywołałem do tablicy i poprosiłem żeby podał jakiekolwiek przykłady tych samobójstw (co to są za ludzie, co ich łączyło z Elektrimem i jakieś odniesienia do nekrologów) nie odpowiedział nic sensownego, oprócz obelg. To jest przykład perfidnego kłamstwa i plotkowania przeciwko mnie. Najwidoczniej ludzie tacy jak Pan Tomek czy Jarząbek wychodzą z założenia że skoro nie mają na mnie żadnych dowodów to będą produkować kłamstwa, bo przecież cóż znaczy jedno kłamstwo na mój temat w tą czy w tą? skoro wydaje im się, że oni i tak mają racje, co nie?
Teraz na siłę, ten sam Pan Tomek próbuje forsować niczym nie popartą tezę (a raczej popartą tym co zawsze, czyli korupcją na którą nie podaje żadnych dowodów i układami na które również nie podaje dowodów), że Elektrimowi nigdy nie groziła upadłość. Ignorując kompletnie fakty jakie w tamtym okresie miały miejsce (nie wiem, może amnezja postępuje), czyli prawomocne orzeczenia sądu i uznanie upadłości układowej. KNF nie decyduje czy spółka jest upadła czy nie, robi to sąd, ani również nie wyrzuca spółki z GPW. Dla przypomnienia, spółka zeszła z obrotów na GPW, na wniosek ówczesnego zarządu Elektrimu, zgodnie z decyzją która została podjęta na WZA i tak to się dokładnie odbywa zgodnie z prawem i na każdej spółce.