Do lipca to ja czyszcze swój portfel, toya kwiecień maj, a inna spółka która mi jeszcze została 2-3tyg i cierpliwe czekam na rozwój zdarzeń. Resztę już sprzedałem, kraku się nie boje, ale trzeba trochę odpocząć. Covid pozwolił dobrze zarobić, wchodziło się w spółki za pare zł i prawie każda odbijala, ale dzień dziecka się skończył trzeba przemyśleć kolejne inwestycje. Skąd pomysł na krak?