Skoro produkują 3 część (a chwilę się wstrzymywali) to znaczy że osiągnęli to co sobie założyli i uznali że jest sens brnąć w to dalej. Seria nigdy nie będzie "kultową" ale nigdy nie będzie też mierna. Finansowanie posiadają, marketing cały czas jakoś hula. Na błędach się uczą. Przecież kolejna wersja będzie (powinna/mam nadzieję) wolna od błędów z poprzedniej części + jakieś nowości + cały czas świetna grafika - bo i w poprzedniej taka była. Dzięki atakowaniu DEI firma też zdobyła nowych fanów i umocniła się na rynku, głównie USA. Podejrzewam że w tym roku na luzie przebija 2mln. A kolejna odsłona jeszcze szybciej.