To nie jest naganianie, tylko zwrócenie uwagi na konkretne fakty, które pojawiły się w ostatnim raporcie kwartalnym. Od bezmyślnego naganiania są inni. Skoro zainwestowałem w spółkę, to mam interes, żeby o tym pisać. Mam wrażenie, że mało kto zadał sobie trud analizy tego raportu, a szkoda.