Bo Marek Suski czytał a on duka i niestety trwało to i trwało. Potem ludzie od Szymona zaczęli płakać nad ustawą bo ja pomylili z konstytucją... I potem śpiewali ode do radości i przełożyli wszystko na następny raz bo przecież za pracę w komisji też jest dodatkowo płacone więc nie bralbys? Szarpalbys ten dodatek jak Reksio szynkę studenciaki. Byłoby na akademik i byś słoików nie woził z chaty.