na szczęście pojemność ośrodka wypoczynkowego w Antoninie była wystarczająca by pomieścić wszystkich ...
ze względu na różnorodność wątków tematycznych i uczestników pochodzących z całego kraju podzieliliśmy grupy tematyczne na podgrupy , a z obszaru Polski ( dla lepszej przyszłej współpracy ) wytyczyliśmy 4 podregiony :
1. regionem północno-wschodnim i centralą w Warszawie zajmować się nadal będzie Emeryt Giełdowy
2. region północno-zachodni przypadł Zapendowi
3. Yntelygent poprowadzi sprawy bieżące w Polsce południo-wschodniej
4. ja , założę oficjalne biuro Wigometru u siebie na działce i tu mają spływać bieżące sprawy z terenów południo-zachodnich
jedzenie było przednie ...zapytajcie na forum Bożeni lub zadzwońcie do niej , kto ma telefon ( rosołek przedniej klasy , jak za dawnych dobrych czasów na wsi polskiej przełomu 18-19 wieku, 3 rodzaje surówek do wyboru , ziemniaczki młode i mięsko , taki świeżutki , pachnący i miękki kotlet ( albo 2 jak kto chciał ) , kawa , herbaty , napoje i % towe, o których na forum nie mogę wspomnieć ...i jakie duże i smaczne kęsy ciasta !!!
pogoda, sami chyba wiecie , jak cudny mamy poczatek jesieni - chyba lepiej niż w lipcu ...woda koło Antonina ciepła , co najmniej 19 C...zaplanowaną kąpiel na waleta przełożylismy na następny rok ( wbrew wielu głosom przeciwnym !!! ) z powodu upojenia alkoholowego , a także by nie zgorszyć całej okolicznej populacji :-)
fauna i flora też dopisywała : widzieliśmy i słyszeliśmy klucze dzikich kaczek , gęsi i czapli, całe ławice karpi podpływały pod pomost ...były też koty , psy i trochę gatunków lokalnych owadów...tak słoneczko sobie świeciło , tak liście powoli się żółciły , kasztany lśniły w promykach słońca i ile darmowych żołędzi z okazałych dębów, co króla niejednego widziały ! i jak tak dojeżdzałem , a w radiu akurat grali Tima Berga " Bromance "...wiedziałem , że mimo natłoku spraw musi się udać i się udało ...
grupy dyskusyjne rozprawiały w oba wieczory prawie do samego rana - 4 :00 !!! i to bez użycia jakichś dopalaczy , gdyż jedną z zasad Zjazdu była czystość moralna i ...farmakologiczna ...zaraz dalej, tylko wezmę nową puszkę otworzę....