byłem na wakacjach, więc może mnie coś ominęło, ale nie zauważyłem komentarzy na temat raportu za 2Q 2014
http://www.newconnect.pl/?page=1045&ph_main_content_start=show&ncc_index=VED&id=69272&id_tr=4
Krótko mówiąc: podzwonne dla vedii. Przychody za 2Q 2014 wyniosły 10% przychodów za 2Q 2013. Komentarz zbędny. Z tych mikrusieńkich przychodów lwia część to fakturowanie wewnątrz grupy kapitałowej. Realna sprzedaż prawie żadna. Jak już wielokrotnie pisałem, rynki ukraiński i rosyjski przestają istnieć dla vedii. A tym samym vedia przestaje istnieć w obecnej formule.
Strata a 2Q wyniosła 300k. Skumulowana wartość strat od początku istnienia vedii wynosi już blisko 3.5 mln. To jak wyrok śmierci. Zainfekowana bajerem dwóch starych wyjadaczy inwestorska młodzież powinna sobie teraz wyobrazić, ile lat musi vedia przynosić zyski (czy to w ogóle możliwe?), żeby pokryć te straty...
Oczywiście, po co przynosić zyski i płacić podatki, lepiej robić kolejne emisje i nabijać w butelkę naiwnych leszczy. Stąd też wkrótce informacje o emisjach, obligacjach, etc. Przewiduję, że gdzieś w II połowie 2015 ta pokraka dokona żywota.
Jeśli chodzi o obecną sytuację, źródło spadków upatrywałbym raczej w pośpiesznej wywalance znajomych królika, którzy weszli w ostatnie emisje, po czym już odebrali swoją kasę ze spółki (mechanizm jak na veno itp śmieciach), a teraz realizują zysk, co prawda niewielki, ale jak vedia padnie, to i takiego nie będzie...
Zapraszam do dyskusji, ale ludzi na poziomie, a nie jakiś tępawych frustratów. Gdzie są heroldzi wspaniałej przyszłości vedii: jazzy, oldboy i tym podobni ściemniacze?..