Ciekawie zapowiada się także dywidenda w PZU, czyli spółce, o której sporo mówiło się w kontekście ubiegłorocznej powodzi w Polsce. Według szacunków Michała Konarskiego, państwowy ubezpieczyciel może przeznaczyć do podziału między akcjonariuszy od 3,2 mld zł do 3,95 mld zł. W 2024 r. PZU wypłaciło 3,75 mld zł, co dało stawkę 4,34 zł na akcje i stopę 9,25 proc.
– Ubiegłoroczna powódź nie powinna ciążyć tegorocznej dywidendzie. PZU jest w komfortowej sytuacji finansowej i należy spodziewać się wypłaty w przedziale 80 proc. jednostkowego zysku (3,70 zł na akcję) – 100 proc. jednostkowego zysku (4,58 zł na akcję) – szacuje Konarski.
Największy polski ubezpieczyciel jest już po publikacji strategii. PZU do 2027 r. chce skupić się na swoim podstawowym biznesie i przełamać stereotyp ubezpieczeń jako nierosnącego rynku. Z kolei polityka dywidendowa zakłada wypłatę nie mniej niż 50 proc. skonsolidowanych zysków netto przypisanych właścicielom jednostki dominującej, przy czym nie więcej niż 20 proc. powiększy zyski zatrzymane (kapitał zapasowy).