Przyszło espi od Pure, że przygotowuje wniosek o upadłość (równolegle do emisji ratunkowej, która nie ma szans się udać, bo już to grali i nie poszło).
Pure też jakieś 1.5 roku temu zwolnienia grupowe robił, jak Molecure teraz. Tylko w Pure na ostro, bo zostali „wirtualnym” biotechem. Też mieli świetny niby deal z amerykańskim partnerem i też partner nie zapłacił - ta sama akcja tutaj z Ocean.
Dużo podobieństw.. szkoda że nie są to „success stories” tylko droga w przepaść. Oby tu też się nie skończyło jak na Pure.