...byście się ze strachu nie posrali. Kogoś dziwi, że hajs na gwałt konieczny? Siedzi banda naukowców i techników w laboratorium lekko wystraszona nadmiarem pracy, bo zrobiło się dużo pytań i wymagań. Ci z kapitałem wymyślają: jeden nie chce srebra, tylko tańszą miedź, innemu bardziej pasują parametry złota. A to zwiększenie elastyczności, a to niższa temperatura...I tak mieszają te pasty i tusze, badają i testują. A dział sprzętowy walczy, żeby szybciej drukowało, najlepiej samo, najlepiej kompatybilne z paintem. Wszystko się da, tylko trzeba ludzi, którzy to ogarną, odczynników, substratów, sprzętu... Wszystko kosztuje. Ktoś pięknie wskazał belgijską spółkę, którą udało się zadowolić, ale czy to o niej pisze wujek Granek w liście? Nie sądzę, raczej nie ich uznał za globalnie rozpoznawalnych. Czy to ktoś z wielkiej nasdaqowej piątki, o czym już była mowa? Się okaże. Póki co sugestie "info rakiety" są tak oczywiste, że oczekuję ich jeszcze przed walnym.