Smutna to prawda.
Prezes robi co chce bo może. Czy ktoś wybrał się na Walne żeby zablokować jego transakcje z Do Rzeczy. Jasne, nikt by go nie przegłosował, ale można zagłosować na NIE i zaskarżyć uchwałę do Sądu a już Prezes ma kilka miesięcy w plecy.
Prezes opowiada jakieś głodne kawałki, że animator zaniża cenę. Ale kto go zatrudnił i mu płaci. Prezesie proszę nie opowiadać takich bajek. To uwłacza inteligencji inwestorów.
Prezes twierdzi, że nie można przeprowadzić uchwalonego skupu akcji za 3 mln zł, bo są wątpliwości prawne. To wytłumaczenia jak dla debili. Przez ostatni rok takich skupów było kilkanaście a tylko w PMPG to wzbudza zastrzeżenia i naszego super Prezesa Maklera.
Można się zastanawiać po co utrzymywanie takiej spółki jak PMPG na GPW. Wartość free float to ok. 3 - 3,5 mln złotych. Po co to jak się robi takie przewały jak z Do Rzeczy. Tylko 2 hipotezy: albo jako bezpiecznik do działania Prokuratury (zamach na wolne media, transparentne przecież bo notowane na GPW) albo jako plan udziału w repolonizacji (wersja optymistyczna). Ale Szanowny Prezesie przy tym kursie to można tylko brać udział w repolonizacji Gazetki z Biedronki. Ta wycena to wycena szulerni a nie poważnej spółki medialnej i taki też będzie udział tej firmy w repolonizacji.
O doniesieniach Pana Dzięby nie będę nic pisał. Zastanawiam się tylko jak Pan Gmyz czy Ziemkiewicz czuje się w tym samym koncernie co Pan Dzierżanowski. Prezes na pewno to wie.