I na spokojnie bez pośpiechu właśnie przestawiłem portfel na spadki. Czy słusznie czas pokaże. Liczę na jakąś korektę, więc po co tracić zyski, jak można je pomnożyć przy korekcie. Zgadzam się, że mamy trend wzrostowy, ale podszyty po euforii strachem, który może przynieść błyskawiczną przecenę. Czy mam rację czas pokaże))))