Kiedyś pojawiały się tu porównania MDI z inną spółką z branży – Sunexem. Spółka ta jest mi dobrze zanana i sporo dała zarobić zatem napiszę kilka przemyśleń.
Obie spółki oprócz działania w szeroko pojętej sferze OZE mają pewne podobieństwa jeśli chodzi o psychologiczne nastawienie rynku do zarządu. Otóż Sunex podobnie jak MDI, swego czasu mocno zawiódł rynek i akcjonariuszy (sprawa sprzedaży akcji przez prezesa. Stał się niejako czarną owcą giełdy (rok 2015.) I musiały minąć całe 3 lata zanim rynek przebaczył (koniec 2018r) Od tego czasu spółka urosła ponad 10 krotnie. Gdyby szukać przyczyn tak spektakularnej zmiany postrzegania spółki która oszukała rynek to na pierwszy plan wysuwa się jedna sprawa: spółka zaczęła zarabiać. W 2018 roku w drugim i trzecim kwartale spółka podwajała zysk netto. Po trzecim kwartale 2018r zarobiła ok.2 miliony zł. Przy kapitalizacji ok. 12 milionów. Co daje c/z ok. 5. I dopiero wtedy walor zaczął rosnąć. Wracając do MDI: W IV 2020 zarobił 3,3miliona. Jeśli w kolejnym kwartale progresja zysku była by widoczna (6-7 milionów) to może sytuacja z Sunexu się powtórzyć. Oczywiście, te dywagacje są bardzo uproszczone, prostackie można by powiedzieć. Bo nie tylko zysk netto jest ważny w postrzeganiu kondycji spółki. Ale stanowią jakiś przyczynek do rozważań o możliwym scenariuszu w wycenie MDI.