Dlaczego giełda nie interweniuje? Zgodnie z prawem może teraz nałożyć sankcje finansowe lub wykluczyć spółkę z obrotu (albo jedno i drugie). Czemu tego nie robi? Jeśli regulacje holenderskie w tej materii są inne, to czy znaczy to, że po przekroczeniu terminu wynikającego z prawa holenderskiego, giełda ukarze w końcu w jakiś sposób tego emitenta? Przecież to kpiny, jak można tak traktować inwestorów.