widzimy, że na wykresie kursu akcji w tym roku rysuje się trend wzrostowy (27 grudnia minimum na 1,20 zł, obecnie kurs w okolicach 1,60 zł, niedawno notowano zaś okolice 1,85 zł - a obecna sytuacja nie musi jeszcze oznaczać trwałej przeceny). Czy zatem rynek wierzy w Ampli? Zobaczmy, co sądzi o tym Waldemar Madura: - Myślę, że inwestorzy zauważyli, że pogorszenie się wyników na poziomie operacyjnym nie wynikło z gwałtownego spadku sprzedaży lub marży, co oznaczałoby np. utratę pozycji na rynku, a z konieczności utworzenia odpisów na należności trudno ściągalne i wątpliwe - czyli z powodów, które dotykają większość firm powiązanych z branżą budowlaną.
Madura zauważa też, że wyniki na sprzedaży są zbliżone do tych z roku 2011, od normy nie odbiegały także zobowiązania, należności czy zapasy. Co do zobowiązań, to skonsolidowane krótkoterminowe wynosiły pod koniec ubiegłego roku 26,347 mln zł, podczas gdy kapitał własny jedynie 12 mln zł. Mogłoby się więc wydawać, że sytuacja jest niepokojąca, aczkolwiek Waldemar Madura uspokoja nas, mówiąc: - Cechą charakterystyczną dla podmiotów handlowych, zwłaszcza o profilu hurtowym, jest wysoki poziom zobowiązań i odpowiadający mu również wysoki poziom należności. Nie uważamy obecnego poziomu zadłużenia Spółki za nadmierne ani szczególnie niebezpieczne dla jej istnienia.
http://www.finweb.pl/firmy/handel/7737-na-elektrotechnicznym-rynku