Po pierwsze to prezes kupował wcześniej, co widać w sprawozdaniach, tyle że poniżej progu MAR. Dzięki temu trole miały szansę ujadać, że nie kupuje, a leszcze to łykać. Trudno nazywać takich twardym akcjonariatem.
Po drugie tym razem przekroczył próg i zaraportował zakup, żeby było widać.
Po trzecie, kupił zaraz po dwóch silnych raportach spółki i po konferencji, gdzie przez 1,5 godziny tłumaczyli gdzie spółka jest i co się wydarzy.
Wnioski każdy może sam wyciągać, ale jak mu się nie chce to na forum jest wielu doradców z dobrymi radami, więc można sobie zlecić myślenie na zewnątrz.