Jak sam kiedys mowil w wywiadzie taki kontrakt dla fabryki z Chin to maly pikus i ledwo ich uprosili by przyjechali go podpisac hahaha. Koronawirus jak zahamuje produkcje i dostawy to kontraktem moze sobie podetrzeć 4 litery.
Zawsze sa zapisy wyłączające jak wojny, epidemie itp. i niech idzie do sadu o odszkodowania hahahaha utknie tam na lata.
A nawet jak bedzie trzeba to fabryka sprzeda to duzo drozej i zapłaci to odszkodowanie w wysokości pewnie ok 10% kontrakty a sprzeda towar na pniu.
Tak hak ci od maseczek sprzedawali po 0,5 zl teraz sprzedaja po....10 zl odmawiajac dostaw pidpisanych kontraktow tlumaczac sie brakiem mocy przerobowej hahaha
Biznes jest biznes