tutaj jest wiele niuansów, które mogą rozwiać tylko prawnicy:
- czy rezygnacja Buczkowskiego jest prawomocna? (jest to czynność jednostronna, ale czy nie wymaga czasami przyjęcia rezygnacji przez zarząd?)
- jeśli prawomocna - to czy uaktywnia możliwość wykonania opcji PUT, skoro mandat nie wygasł, ale Buczkowski z niego zrezygnował?
- jeśli prawomocna - czy mogła być wykonana opcja PUT (teoretycznie 05.09) a ogłoszona 09.09 - w dniu wydania klauzuli wykonalności przez sąd
- kiedy klauzula wykonalności jest ważna? czy z momentem jej nadania (np. 09.09.2011 godz 15:30) czy np. od dnia następującego po dniu jej nadania?
i kilka innych.
Na mój mały rozumek - zobaczymy niedługo 1 z przodu, bo jak PUT jest ważna to za 5 dni 48 mln musi wpłynąć do pan Buczkowskiego - który zna się na rzeczy, przepisach i giełdowych niuansach.
Paszyńscy nie mają wyjścia i muszą przeciągać w czasie ile się tylko da wyjaśnienie sprawy i ewentualną wypłatę gotówki.
Po mojemu:
1. albo zaczną uczciwie i porządnie pracować w spółce, robić biznes i kurs akcji sam wzrośnie w krótkim czasie (buaaahahahahah :D :D :D )
2. albo doprowadzą do niebotycznych wzrostów kursu I wtedy będzie im się opłacało zapłacić 2,66 bo akcje będą wyżej na rynku, a i wy szanowni inwestorzy, koleżanki i koledzy - przestaniecie bredzić o wezwaniu ;-)
MOŻE PO PROSTU NA TO CZEKALI PASZYŃSCY? Żeby skupić te akcji a dopiero wtedy zacząć ostro działać?
Są 1-2 baaardzo proste sposoby i Paszyńscy mają takie możliwości - ale to zachowam dla siebie ;-)
(bron Panie Boże nie chodzi mi tutaj o jakiekolwiek manipulacje kursem).
3. albo mamy potencjalnego bankruta
znaczy macie.. bo ja nie mam papierków cce