W świecie gier zmienił się w ostatnich latach paradygmat. Niegdyś dobre, solidne, offlinowe tytuły, ogrywane przez ludzi z poprzedniej epoki (teraz mających 30, 40, 50 lat) po prostu były chwytliwe i się dobrze sprzedawały. To był świat bez Influencerów.
Obecnie, w świecie należącym do Influencerów, tylko nieliczne, najczęściej online'owe, właśnie wypromowane przez Influencerów zgarniają nieprawdopodobną ilość tortu. A socjologiczny też fakt jest taki, że jeden Influencer nakręca drugiego. Mniejszy chce pokazywać to co większy. Więksi wiedzą co jest grzane obecnie na rynku i łąpią trend. Występują niejako monopolizacja rynku przez nieliczne tytuły podług powyższego schematu. Czasem się to trafi blockbusterom jak Eldenr Ring, a czasem mniejszym jak Manor Lords. Trochę loteria.
Wniosek dla inwestorów? Jak wyżej, loteria. Owszem można obserwować trendy i patrzeć czy dany tytuł nie wchodzi przed premierą w tzw. viral. Taki np. Frostpunk 2 tak się nie zapowiadał. Relatywnie było cicho o nim. A Ci gracze którzy normalnie graliby w tą dobrą grę, lubią city buildery, grają po prostu w coś co jest grzane obecnie przez Influencerów w tej kategorii, np. Manor Lords! A wiecie, dla młodszego pokolenia istotne jest żeby być w trendzie. Kto będzie grał w grę niepopularną? Wstyd, o czym będzie rozmawiał w szkole z kolegami?!
Myślę, że jest miejsce i długo będzie dla tak fajnych, ambitnych studiów jak to. Ale ich dochody, kapitalizacja? To będzie w najbliższych latach albo wynik spekulantów giełdowych albo przypadku. Czy da się zaprojektować i zaplanować grę która pójdzie w viral i będzie kochana i propagowana przez Influencerów? Nie da się. A takie gry zgarniają tą lwią część rynku. Swoją drogą chciałbym zobaczyć statystykę, jak dużą? Coś mi się wydaje, że to przerażający procent.
PS. Sam kiedyś zrobiłem i wydałem grę. Może była przeciętna, ale wierzcie mi, jak robiłem PR i marketing, to zrozumiałem jak to działa.
PS1. Oczywiście wierzę w organiczny wzrost spółki. Na zasadzie, mamy niezły zysk, reinwestujemy, podwyższamy skalę działalności produkując nie tylko Wiedźmina, ale też Cyberpunka jednocześnie. No, ale tego typu inwestowanie można spokojnie podpiąć pod okresy 10, 15 letnie albo mówiąc prościej na emeryturę.