JESTEM W TO UMOCZONY OD 2009 -6000zł na 40 sztukach nie uśredniałem nie dokupowałem
i tym razem nie zamierzam już pieniędzy w trupa wsadzać.
jeżeli kiedyś nadejdzie krach taki jak 10 lat temu to zamierzam obkupić się w spółki skarbu państwa np PKN kupić po ok45zł (na razie możecie się śmiać ale to jest możliwe)
JEŻELI TO WYPALI TO 100% ZYSKU I SPRZEDAM a śmieci wywalę żeby nie płacić podatku
Co myślicie o tym,może macie inny pomysł na wybrnięcie z sytuacji