Ponieważ moderator usunął przed chwilą mój ostatni post, napiszę to jeszcze raz innymi słowami....
Kupowałem, gdyż pan prezes zapewniał mnie, że ogólnie jest super, a perspektywy świetlane. Kupiłem b. dużo, ze średnią ~83 pln. Teraz pan prezes mówi, że jednak nie mówił prawdy i powinienem mu oddać to co mam po 41,1.... bo jednak jest b. źle... Mam mu uwierzyć na słowo bo nie pokaże mi tego, przesuwając termin publikacji raportu. Teraz już naprawdę mówi prawdę (wtedy to były tylko żarty :) a ja, głupek, tego nie zrozumiałem, hahaha). Jestem kilkadziesiąt tys. w plecy ale to tylko dlatego, że nie znam się na żartach pana prezesa. Bezsprzecznie to moja wina, byłem zbyt łatwowierny. Panie B., teraz już wiem, że skrzywdził pan wiele osób. I tylko dlatego na pewno nie oddam panu ani jednej akcji. Pogodziłem się już z tą gigantyczną dla mnie stratą. Jest mi tylko po prostu szalenie przykro, że tacy ludzie żerują na naiwnych frajerach....