zakład BRONISŁAW kosztował nie 0,5 mln tylko 3,5 mln. biorąc pod uwagę zaległe długi w stosunku do rolników. Zwróćcie uwagę na aktywa w raporcie, które wzrosły o 21 mln w stosunku do Q3.
(...)Łomżyńskie przedsiębiorstwo wcześniej kupiło większościowy pakiet w PPZ Bronisław. No i muszę przyznać, że rolnicy przestali się skarżyć na współpracę z bronisławskim zakładem.
- Zakład był w trudnej sytuacji, mógł upaść, ale dzięki cierpliwości i wyrozumiałości dostawców ziemniaków udało się wyjść z dołka. Inwestując w bronisławski zakład ponad trzy miliony złotych wydaliśmy na spłacenie nie swoich długów. Ale było warto, bo dzięki temu udało się nam uratować współpracę z wieloma rolnikami dostarczającymi surowiec do Bronisławia. Nawet ci, którzy kilka lat temu chcieli iść do sądu, by odzyskać pieniądze za ziemniaki, jednak wrócili do tego zakładu. Ale zdaję sobie sprawę, że odbudowanie zaufania zabierze więcej czasu.
- Zaległości dotyczyły lat 2009-2010. A co z późniejszymi zobowiązaniami?
- Podczas ostatniej kampanii rolnicy współpracujący z przetwórnią w Bronisławiu po raz pierwszy od kilku lat dostali zapłatę w terminie! I tak już powinno pozostać.
- A co z zatrudnieniem? Często w przejmowanych zakładach nowy właściciel wprowadza swoje porządki. To jak będzie np. w Trzemesznie?
- Nie zamierzamy nikogo zwalniać, zresztą pakiet socjalny będzie negocjowany. W Bronisławiu też nikt nie stracił pracy, wręcz przeciwnie(...)
źródło, polecam:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120315/ROLNICTWO26/120319472