✏️
POLSKA CZOŁOWYM DOSTAWCĄ KOKSU DLA UKRAINY. POZOSTALI EKSPORTERZY DALEKO W TYLE ✏️5 września 2025 12:19 Polska pozostaje podstawowym źródłem dostaw koksu dla Ukrainy. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku z naszego kraju trafiło tam 330,4 tys. ton tego surowca. Tylko w lipcu wyeksportowaliśmy tak 38 tys. ton, co stanowi wzrost o niemal 44 proc. w stosunku do czerwca.- Utracono kopalnie i przedsiębiorstwa koksochemiczne. Pozostaje tylko import
Najnowsze dane o imporcie koksu przez Ukrainę przynosi Centrum GMK - ukraińska firma konsultingowa i think tank, specjalizująca się w sektorach przemysłowych, takich jak hutnictwo żelaza i stali, ropa naftowa i gaz, nawozy oraz cement.
Jak przypomina Centrum GMK, w latach 2013–2024
produkcja węgla koksowego na Ukrainie spadła o 74 proc., a produkcja koksu o prawie 85 proc. Obecnie większość kopalń i przedsiębiorstw koksochemicznych pozostaje na terenach kontrolowanych przez Rosję.
Według szacunków GMK, aby utrzymać produkcję na obecnym poziomie, tj. do 6,5 mln ton stali metodą konwertorową i martenowską oraz 1,3 mln ton surówki handlowej,
Ukraina potrzebuje 3,2 mln ton koksu rocznie.- Olbrzymie dostawy płynęły w pierwszym kwartale. To wciąż rzutuje na statystyki
W 2024 r. Ukraina zaimportowała 661 490 ton koksu i półkoksu, tj. dwa razy więcej niż w roku. 2023. Koszty sprowadzenia tego surowca sięgnęły 235,47 mln dolarów, co oznaczało wzrost (rok do roku) o 81,9 proc.
W tym roku,
od stycznia do lipca, ukraińskie przedsiębiorstwa hutnicze zwiększyły import koksu i półkoksu (HS – 2704) o 6,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku
do poziomu 364,67 tys. ton.Jak wskazuje Centrum GMK, który dokonuje swoich analiz na podstawie danych Państwowej Służby Celnej,
tylko w samym lipcu import koksu wyniósł 40,51 tys. ton, czyli o 53,4 proc. więcej niż w czerwcu, choć o 16,4 proc. mniej niż w lipcu 2024 r. Jak zauważa ukraiński think tank, od początku roku następuje spowolnienie dostaw koksu, ale
średniomiesięczny wskaźnik wciąż jeszcze pozostaje wyższy niż w 2024 r. (52,1 tys. ton wobec 49,1 tys. ton), co jest efektem wysokich wolumenów importu w pierwszym kwartale.
Ogólny wolumen importu prawdopodobnie w tym roku jeszcze wzrośnie. Wpływ na to ma
zamknięcie Pokrovsk Coal Group, które było największym przedsiębiorstwem górniczym na Ukrainie, odpowiadającym za wydobycie około 90 proc. krajowego węgla koksowego (jak wskazywał polski Ośrodek Studiów Wschodnich kopalnie w rejonie Pokrovska mogły wydobywać 3,6 mln ton węgla rocznie, dzięki czemu były w stanie niemal całkowicie zaspokoić zapotrzebowanie ukraińskiego przemysłu stalowego).
- Polska i długo, długo nic. Indonezja i Czechy są daleko w tyle
Podstawowym źródłem dostaw koksu dla Ukrainy pozostaje Polska. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku
z naszego kraju trafiło tam 330,4 tys. ton tego surowca. Kolejnymi pod względem wielkości dostaw eksporterami są: Indonezja (27,7 tys. ton) i Czechy (6,6 tys. ton).
W lipcu dostawy z Polski wzrosły w porównaniu do czerwca o 43,9 proc., osiągając poziom 38 tys. ton. Dla porównania, Czechy dostarczyły w lipcu na ukraiński rynek 2,5 tys. ton tego surowca (żadnych dostaw z tego kierunku nie zrealizowano w czerwcu), zaś dostaw z Indonezji nie stwierdzono.
W 2024 roku produkcja koksu w Polsce wyniosła 7,5 mln ton. Dominującymi producentami tego surowca w naszym kraju są:
Jastrzębska Spółka Węglowa oraz
ArcelorMittal Poland. https://www.wnp.pl/energia/polska-czolowym-dostawca-koksu-dla-ukrainy-pozostali-eksporterzy-daleko-w-tyle,981046.html