Jaki sens ma upadek firmy i kto na tym skorzysta ?
To kluczowe pytanie.
Jakieś sugestie ( bo na razie wiedzę samych przegranych ).
Akcjonariuszy nie utopią - bo akcji jest raptem u ludzi jakiś milion, dwa. I to nie w cenach, po których sobie przeliczali, tylko za ułamek tamtych cen.
Mega emisja ? Odpada. Nie da się rozcieńczyć 6 milionów akcji. Zresztą ... kto je obejmie. Wszyscy znamy metody Patrowicza, nikt się nie nabierze. Jeśli obejmą je sami lub jakiś inwestor - uratuja spółkę.
Interes w upadłości może mieć grupa Palucha. Chcą odzyskać swoje nieruchomości ?
Kto jeszcze ?
Co wiecie ?