Mówi się, że największym wrogiem inwestora jest on sam a dokładniej jego umysł.
W inwestycjach liczy się timing. A przede wszystkim należy sobie samemu odpowiedzieć dlaczego wchodzi się w daną inwestycje tu i teraz. Dla jednych spadki będą przekleństwem dla innych szansą na dokupienie.
Jest też takie powiedzenie byki wchodzą po schodach, niedźwiedzie skaczą przez okno.
Inwestycja planowana na chwilę może przerodzić się w inwestycję na dłuższy okres.
Sam pamiętam zakupy insiderów po ok. 7 i 5 zł/walor ale i to nie ustrzegło go przed dalszymi spadkami.
Sami szukajcie informacji, analizujcie je i wyciągajcie wnioski ale przez wzgląd na własne uwarunkowania swojego portfela.
https://www.chemiaibiznes.com.pl/artykuly/pcc-exol-przygotowuje-wazne-inwestycje