Misiu jest potencjalnym inwestorem, targuje się z Cackami o cenę wykupu ich akcji i celowo nagrania na forum na spadki żeby mieć lepszą pozycję negocjacyjną. Z kolei Cacki wypuszczają przesadzone newsy o rozwoju spółki żeby z kolei podbić kurs.
Fajna teoria? (pomijając, że pewne fakty mogą do niej nie pasować)