Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia - jak/czy planowany wzrost płacy minimalnej wpłynie na rynek benefitów.
Wydaje mi się, że to może iść tak:
- płaca minimalna rośnie, więc rośnie presja na zwiększenie wynagrodzeń;
- firmy muszą podnieść wynagrodzenia, aby zachęcić pracowników;
- pracodawcy mogą być mniej chętni na podnoszenie pensji/stawek godzinowych (nie licząc oczywiście tych którzy oferują stawkę minimalną), więc wybiorą inne formy kuszenia nowych pracowników lub zatrzymywania obecnych;
- wzrośnie popyt na świadczenia pozapłacowe?
- większy zarobek dla firm oferujących takie świadczenia?
Tak mi wychodzi na zdrowy rozum... ale mogę się mylić...