Oglądam właśnie pierwszy epizod. Geralt z jednym mieczem, bez lekkiego białego zarościku, kocich oczu. Dużo krwi, nagości i czarny rycerz :) Nie żeby czarny facet nie miał na tyle honoru, żeby zostać rycerzem ale pierwsze zderzenie z taką polityczną poprawnością mojego prostego rozumku sprawiło że musiałem zareagować. Fabularnie jest spoko, ale bez rewelacji. Z tym że wiele seriali z średnim pilotem przerodziło się w superprodukcje. Spodziewam się że jeszcze za parę godzin kurs poleci do góry. To klasyczne zaniżanie kursu żeby dokupować. To jest giełda.