link Tak długo jak żyjemy nie dopuścimy , aby politycy wszystkich opcji politycznych, którzy wykorzystując swoją pozycję i tworząc Prywatny Kapitał Emerytalny zarabiając w ciągu 4 lat kadencji po 2-5 milionów złotych na państwowych posadach, w tym w spółkach Skarbu Państwa (tak jak Premier Morawiecki, Jasiński i cała rzesza radnych - "bezradnych" ) uchwalali prawo, które zakłada przymus "DOBROWOLNOŚCI" odkładania na emeryturę i przekazywała w zarządzanie środków obywateli tym, którzy przez 30 lat transformacji na bazie zgromadzonych środków 16 mln uczestników OFE budowali własny kapitał emerytalny. Głównym - podstawowym problemem przepisów dot. systemu emerytalnego w Polsce nie jest skrócenie czasu oraz emigranci. W Polsce podstawowym problemem jest najważniejszy czynnik ryzyka - brak stabilności systemu prawnego i widzi mi się pseudopolityków, którzy traktują Plaków jak ćwierćinteligentów i dawców kapitału pozwalających realizować absurdalne pomysły gospodarcze za CUDZE pieniądze. To politycy zamiast dobrej zmiany proponują nam "DOBRĄ ZMIANĘ", która pozwala im żyć na koszt i kosztem społeczeństwa. Politycy którzy uchwalą PPK poniosą takie same konsekwencje polityczne jakie ponieśli ich poprzednicy z PO i PSL. Czas wreszcie nauczyć tych pseudopolityków myślenia i wyciągania wniosków, nie powielania błędów i budowania 1% kasy "lepszego sortu" z kapitałem emerytalnym w wysokości nastu i więcej milionów złotych na prywatnych kontach.
Takim politykom nie potrzebna jest emerytura. Im potrzebne są nasze głosy wyborcze, aby móc oszukiwać, manipulować i utrzymać się na stanowiskach dających określone profity materialne.