A kogo jeszcze obchodzi parytet wymiany? Jak Grześ chciał wsadzić Presspublikę do Gremi to zrobił „niezależną“ wycenę, którą oprotestowali mali. I to nie tylko o samą wycenę chodziło, ale o sposób wniesienia aportu do spółki – emisja bez prawa poboru po nominale. Teraz, jak chce się ostatecznie pozbyć mniejszościowych oponentów, to zrobi wycenę rynkową z ostatnich 3 miesięcy i ubije kurs... Wszystko według przepisów… Inżynieria finansowa. Mnie tylko zastanawia – po co Grzesiowi miliardy akcji KCI, których nikt nie chce? Komu on to wszystko sprzeda?