weź się pan ze swoimi mocodawcami lepiej do spłat zobowiązań i budowania czegoś zamiast odgrzewać stare kotlety. wszyscy wiemy kto doprowadzić ta spółkę do nędzy, nie radaczyński a bracia antkowiaki. radaczyński też jest was wart. dopóki nie dogadacie się z wierzycielami i nie ruszycie z działalnością nikt o zdrowych zmysłach nie kupi waszych akcji, nawet teraz jak kosztują grosze...